Tajemnicza koperta Alexa Fergusona

Na pytanie: „Kto jest najlepszym trenerem w historii?” wielu kibiców bez zbędnego namysłu odpowiedziałoby, że sir Alex Ferguson. Patrząc na jego bogatą listę osiągnięć, nie ma co się dziwić.

Oczywiście najbardziej kojarzony jest z pracą w Manchesterze United. Na Old Trafford spędził 27 niesamowicie owocnych lat. Całe rzesze jego byłych podopiecznych chwalą go za trenerski warsztat, olbrzymią pasję do futbolu, niespotykaną łatwość w motywowaniu piłkarzy i głowę pełną pomysłów. Przez niemal trzy dekady wygłosił tysiące mów motywacyjnych, a, jak zapewniają byli zawodnicy Czerwonych Diabłów, żadne z nich nigdy się nie powtórzyły. Dodatkowo stosował bardzo trafne gierki psychologiczne. Jedna z nich bardzo mnie urzekła.

Obejrzyj w serwisie YouTube:

W sezonie 1992/93 Manchester sięgnął po swój pierwszy od 26 lat tytuł Mistrza Anglii. Ferguson zauważył, że jego zawodnicy w mig poczuli się wielcy, zaczęli nieco gwiazdorzyć i przestali podchodzić do treningów w 100% zmotywowani. Obawiał się, że spoczną na laurach i kolejne rozgrywki trzeba będzie spisać na straty. Na przedsezonowym zgrupowaniu zebrał całą drużynę, wziął do ręki wcześniej przygotowaną kopertę i powiedział.

„Czuję, że trzech z was w przyszłym sezonie mnie zawiedzie. Nazwiska zapisałem na kartce i włożyłem do tej koperty. Póki co schowam ją głęboko w gabinecie. Jeśli nie obronimy mistrzowskiego tytułu, spotkamy się, otworzę ją i odczytam nazwiska piłkarzy, którzy będą musieli odejść z klubu”.

Zawodnicy w milczeniu opuścili pomieszczenie. Każdy z nich zastanawiał się, czyje nazwiska są zapisane w tajemniczej kopercie i martwił, czy przypadkiem nie jego. Wobec tego w momencie wrócili na ziemię, nabrali niebywałej motywacji, by na boisku pokazywać się z jak najlepszej strony i stali się łasi na kolejny triumf w Premier League. Przez rozgrywki przeszli jak burza i latem 1994 r. cieszyli się z drugiego z rzędu Mistrzostwa Anglii.
Nie było zatem potrzeby otwierania koperty. Po latach Ferguson przyznał, że zadziała na wyobraźnie jego podopiecznych, choć przez cały czas… była pusta. Szkot chciał jedynie zwiększyć czujność i  motywację wśród piłkarzy. Udało mu się to perfekcyjnie.
Ferguson zastosował podobną zagrywkę przed sezonem 2007/08, w którym Czerwone Diabły znów wywalczyły Mistrzostwo Anglii i triumfowały w Lidze Mistrzów. Trik Fergusona stał się inspiracją dla wielu trenerów, m.in. dla Brendana Rodgersa, który skorzystał z niego w Liverpoolu, co jednak nie przerodziło się w żaden większy sukces The Reds.

Facebook Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *